Dobra Fabryka działa tam, gdzie pomoc potrzebna jest najbardziej. Wspieramy mieszkańców najbiedniejszych regionów świata, często nękanych wojnami, kryzysami humanitarnymi, biedą, głodem i brakiem perspektyw na przyszłość. Produkujemy tam dobro w czterech wymiarach: lecząc, karmiąc, ucząc i dając pracę.
Zobacz te miejsca na mapie:
Pomagamy w miejscach, o których niewiele osób słyszało, a jeszcze mniej potrafi wyobrazić sobie panujące tam warunki. Nie zmienimy całego świata, ale dzięki Wam możemy zmieniać go centymetr po centymetrze, pomagając najbardziej potrzebującym.
W wybudowanej i wyposażonej przez nas świetlicy każdego dnia dajemy schronienie dzieciom w największym na świecie obozie dla uchodźców.
W małej wiosce Gourcy na północy Burkina Faso założyliśmy spółdzielnię rolniczą, ufundowaliśmy młyn i ogród, kopiemy studnie, założyliśmy szkołę krawiecką, uczymy pisać, czytać i liczyć. Wszystko po to, by dać pracę kilkudziesięciu rodzinom żyjącym w trudnych, prawie pustynnych warunkach i zapobiec migracji mieszkańców z powodu panującego głodu.
Poziom wiedzy psychologicznej jest tu bardzo niski, terapeuci pomagają więc rozpoznawać symptomy chorób psychicznych wymagających zaawansowanego leczenia i prowadzą terapie.
Pomagamy najmłodszym z rozpoznanym niedożywieniem, które może prowadzić do choroby głodowej zagrażającej ich życiu.
W wiosce Ntamugenga w prowincji Kivu Północne mamy pod opieką szpital. To od lat wyjątkowo niebezpieczny region świata: bandyci, rebelie, niepokoje społeczne i ciągle wisząca na włosku wojna.
Przygotowujemy posiłki dla uchodźców w obozie w Morii na greckiej wyspie Lesbos.
Walczymy z głodem, który jest skutkiem ubóstwa i niewystarczającej produkcji żywności w tym słabo rozwiniętym kraju.
W Dobrej Fabryce wspieramy osoby w kryzysie bezdomności pomagając im, poprzez Dach nad Głową, stopniowo wziąć odpowiedzialność za swoje życie. Zimą odpowiadamy na prośby ośrodków pracujących z bezdomnymi, zaopatrując je w Ciepłe Paki z kurtami i obuwiem.
Opiekujemy się hospicjum w Kabuga, pierwszą i jedyną taką placówką w tej części Afryki.
W Dakarze opiekujemy się szkołą zawodową dla dziewcząt. Chcemy tu wyrównywać ludziom szanse. Świadectwo ukończenia szkoły to ucieczka od biedy, konieczności dalszej emigracji, szansa na stabilność niezbędną do założenia rodziny…
W Saoude (ekstremalnie biedny region Togo) całkowicie wyposażamy lokalną aptekę. Każdy dostaje od nas potrzebne leki, a standardową opłatą jest… miska kukurydzy, sorgo albo innego zboża. Ta żywność jest gromadzona i rozdawana tym, którzy w porze suchej nie mają co jeść.