Jeśli świat się gdzieś kończy, to jesteśmy bardzo blisko tego miejsca.

Mauretania

Państwo w północno-zachodniej Afryce, położone nad Atlantykiem, w strefie Sahelu. Ponad 80% powierzchni Mauretanii zajmują piaski Sahary. Jest to czwarty najbardziej wrażliwy kraj na świecie pod względem zmian klimatycznych. Powracające cykle długotrwałych susz (powodujące degradację zasobów naturalnych) oraz pogłębiający się deficyt wody sprawiają, że kraj zmaga się z poważnym problemem braku bezpieczeństwa żywnościowego. Choć mieszka tu około 5,2 mln ludzi, Mauretania jest klasycznym przykładem głodu wynikającego z ubóstwa i niewystarczającej lokalnej produkcji żywności.

Garść informacji:
  • jeden z najbiedniejszych krajów świata – około 5,8% mieszkańców żyje za mniej niż 2,15 dolara dziennie
  • krajowa produkcja zbóż zaspokaja jedynie około 24% zapotrzebowania na żywność (około 76% pochodzi z importu)
  • Około 25% dzieci poniżej 5. roku życia cierpi na chroniczne niedożywienie
  • 61% populacji doświadcza umiarkowanego lub poważnego braku bezpieczeństwa żywnościowego, a około 12% znajduje się w kryzysie żywnościowym (IPC faza 3+)
Uratowaliśmy od choroby głodowej

152

dzieci w 2024 r.
Opieką otoczyliśmy

kilkanaście

osób niepełnosprawnych

28.02.2024

Trochę jakbyśmy jeździli łazikiem po innej planecie. Nie wiem której. Gorącej, piaszczystej, surowej i niesprawiedliwej. Mauretania to w 90 procentach piach pustyni. Kurz wisi w powietrzu od dobrego tygodnia. Nie widać błękitu nieba. Wszystko w sepii — jednym ustalonym odcieniu, który wchodzi w oczy, gryzie w skórę, drażni nos.

Jeśli świat się gdzieś kończy, to jesteśmy bardzo blisko tego miejsca.

— Islamska Republika Mauretanii religię ma wpisaną w konstytucję. Nie ma wśród Mauretańczyków chrześcijan. Wszyscy wyznają islam — tłumaczy ks. Martin Happe, biskup Nouakchottu. Obok siedzi ks. Victor, biskup nominat, który w kwietniu przyjmie sakrę biskupią i zastąpi przechodzącego na emeryturę księdza biskupa Happe.

Katolicka misja w tym kraju to tylko i aż obecność, to zaangażowanie w projekty społeczne. Jakakolwiek forma ewangelizacji byłaby naruszeniem praw zapisanych w konstytucji.

Jemy razem kolację. W skromnym domu, nieprzypominającym biskupich rezydencji, ksiądz biskup nakrywa do stołu, gani, kiedy podrywamy się, by pomóc. — Jak przyjadę do was, będziecie się rządzić. Rozmawiamy o tym, że za życzliwość dostaje się życzliwość, a za szacunek, szacunek. Że trzeba słuchać, żeby być wysłuchanym i że to najważniejsze zasady, które pozwalają tu być garstce chrześcijan z innych krajów.

Biskup Happe, siostra Ewa oraz misjonarze z Ataru i Kaédi uczą nas Mauretanii. Nie zmienimy zwyczajów i kultury, bo w Mauretanii są więcej niż święte. Nie rozwiążemy problemów, nie zaradzimy niesprawiedliwości. Wolno nam tu tylko być, słuchać i leczyć rany. Dla nas tylko tyle. Dla mieszkańców Mauretanii, to nasze tylko, oznacza uratowanie życia kolejnego dziecka, które bez naszej tu obecności, umarłoby z głodu.

Pilna pomoc dla seniorów

Uratujmy Laudy i Jeana przed bezdomnością

Ich całe oszczędności pochłonął kryzys ekonomiczny. Od 9 miesięcy nie stać ich na opłacenie czynszu. Jeśli właściciel straci cierpliwość, wylądują na bruku. Bez ratunku. Nie chcemy, żeby liczyli każdy dzień do eksmisji!

czytaj więcej

Mamy już:
30 000
Potrzebujemy:
30 000