Dajmy Dzieciom To Co Najlepsze. Nie Ostatki, Ale Dobrej Jakości Żywność

Demokratyczna Republika Konga

Drugi co do wielkości kraj w Afryce, kraj pełen paradoksów. Z jednej strony bogaty w zasoby naturalne (m.in.: kobalt, miedź, koltan, ropa naftowa, diamenty, złoto), z drugiej jego mieszkańcy należą do najbiedniejszych na świecie. Od dziesięcioleci Kongo (DRC) pogrążone jest w przedłużających się konfliktach, które doprowadziły do powstania jednego z największych kryzysów humanitarnych na świecie.

Garść informacji:
  • 26,4 mln ludzi – 27% całej populacji Demokratycznej Republiki Konga cierpi głód
  • 2,8 mln dzieci poniżej 5. roku życia cierpi na ostre niedożywienie
  • Ponad 400 000 ciężarnych lub karmiących kobiet jest skrajnie niedożywionych
  • Niedożywienie dzieci jest główną przyczyną aż 45% wszystkich śmierci wśród dzieci poniżej 5 roku życia.
Uratowaliśmy od choroby głodowej

550

osób w 2023 r.
W ośrodku dożywiania przyjmujemy ok.

80

dzieci tygodniowo

02.09.2023

Większość dzieci, tak jak Mugisha, prosi o dokładkę. Po pierwsze dlatego, że są piekielnie głodne. Po drugie – dawno nie jadły czegoś tak doskonałej jakości i tak odżywczego. Poza tym po prostu im smakuje.

I musimy powiedzieć o tym wprost – to, że ktoś jest potrzebujący, nie oznacza, że powinien dostać resztki. Wiemy, jaka jest powszechna praktyka. Do potrzebujących w różnych krajach trafiają produkty w samej końcówce albo nawet po dacie ważności. Żywność zanieczyszczona, źle zapakowana albo źle przechowywana, przez co rozwija się w niej np. pleśń. A przecież nie chodzi o to, żeby zjeść cokolwiek, tylko żeby zjeść coś, co odżywi i pomoże w dojściu do zdrowia.

Bouille, rodzaj pożywnego posiłku terapeutycznego, przygotowujemy m.in. z różnych rodzajów wysokobiałkowych mąk. Ale nie kupujemy ich gotowych, ponieważ takie mieszanki często bywają zanieczyszczone. Są też odmiany sorgo, które bardziej przypominają plewy, i takie właśnie ziarno można znaleźć w gotowych workach z mąką. Czy są tańsze? Tak, ale nie chodzi o to, żeby dać dziecku jakikolwiek posiłek i uspokoić swoje sumienie, tylko pomóc skutecznie – naprawdę to dziecko dożywić i wyleczyć.

Dlatego ziarno, które kupujemy, za każdym razem skrupulatnie sprawdzamy i mielimy na mąkę samodzielnie. I widzimy, że dzieciaki proszą o dokładkę – drugą, czasem trzecią, błyskawicznie przybierając na wadze i zyskując siły do walki z malarią. Praktycznie każde dziecko, które trafia do nas z niedożywieniem, choruje na malarię. Bez dobrego odżywienia nie ma szansy na przeżycie.

Przekazując nam środki na ten cel, macie pewność, że wykorzystamy je wyłącznie na produkcję dobra i że będzie to pomoc, która naprawdę ma sens i naprawdę zmienia życie tych dzieciaków. Zajrzyjcie do Dobroczynnego24 i podarujcie choć jeden posiłek dla Mugishy!