Sytuacja w obozie w Bangladeszu wciąż jest trudna. Ulewne monsunowe deszcze i silne wiatry nie ustają. Powodują kolejne gwałtowne powodzie i osunięcia ziemi. Według wstępnych raportów kataklizm dotknął 12 000 mieszkańców obozu – 2500 szałasów znalazło się pod wodą lub runęło wraz z osuwającymi się zwałami błota!
Sytuacja eskaluje od wtorku. Póki co ekstremalne opady zapowiadane są na kilka kolejnych dni. Wciąż jest za wcześnie, by zobaczyć i oszacować skalę zniszczeń.
Tylko w ciągu ostatnich 24 godzin w miejscu, w którym od lat koczuje blisko milion Rohingów, spadło ponad 300 mm wody. To prawie połowa średnich miesięcznych opadów w ciągu całego miesiąca lipca. Pora monsunowa potrwa kolejne trzy miesiące, a sytuację komplikują dodatkowo rygorystyczne obostrzenia. Są one następstwem kolejnej fali zachorowań, która nabiera dynamiki.
Nasi podopieczni znów bardzo nas potrzebują. Dołącz do zbiórki! Wspólnie odpowiedzmy na najpilniejsze potrzeby ludzi, którzy po raz kolejny znaleźli się w dramatycznej sytuacji!