W Światowym Dniu Uchodźcy wyciągnij rękę do najbardziej potrzebujących

Ukraina

24 lutego 2022 r. Rosja rozpoczęła ofensywę militarną na Ukrainę, powodując ofiary wśród cywili i niszcząc infrastrukturę kraju. Ponad jedna czwarta ludności została zmuszona do opuszczenia swoich domów. W pierwszych tygodniach z Ukrainy uciekło ponad 4,3 miliona uchodźców, a drugie tyle jest wewnętrznie przesiedlonych. To najszybciej narastający kryzys uchodźczy od czasów II wojny światowej.

Nie możemy być obojętni na cierpienie naszych sąsiadów – od razu ruszyliśmy na pomoc!

Dostarczyliśmy pomoc humanitarną do

70 000

Ukraińców, którzy nie wyjechali kraju

20.06.2022

Pani Maria siada na swojej ulubionej ławeczce, tak wygładzonej od siadania, że siedzisko wygląda jak z marmuru, nie dębowej deski. Widać, że spędzała tu całe dnie, mając przed sobą widok na sąsiednie gospodarstwa, a za sobą swoje pole – powód do dumy. Wieś była całym jej światem. 85 letniej kobiecie została już tylko ta ławka. Wszystko co miała, zniszczyli Rosjanie. Ze łzami w oczach pokazuje nam, gdzie była kuchnia, gdzie sypialnia…. Wszystko jest teraz stertą gruzu. Pani Maria musiała uciekać, teraz nie ma do czego wracać. — Nie mam, gdzie spać, a pole, na którym miały rosnąć już warzywa, usiane jest minami.

Już ponad 100 milionów ludzi na całym świecie nie może żyć tam, gdzie ich dom. To rekordowa w historii liczba, która nie tylko dziś, w Światowym Dniu Uchodźcy, powinna zwrócić naszą uwagę na to, że dzieje się coś niepokojącego.

Na liczbę uchodźców i ludzi wewnętrznie przesiedlonych mają wpływ wojny, również ta w Ukrainie i zmiany klimatyczne, wywołujące klęski urodzaju, susze, powodzie, w końcu głód. Liczby nie mają imion, twarzy i życiorysów. Łatwo się na nich pracuje, tworząc analizy i prognozy, ale te 100 milionów osób to bardzo konkretni ludzie. Konkretni tak, jak pani Maria, która całe swoje życie spędziła we wsi Teterivskie, 100 km od Kijowa, w najgorszym możliwym kierunku – na północny-zachód, niedaleko granicy z Białorusią. To tędy na początku marca przeszły rosyjskie wojska. Zniszczyły tu wszystko.

Pani Maria regularnie dostaje od nas pomoc w postaci paczek z żywnością i artykułami pierwszej potrzeby. Nasza pomoc dociera codziennie również do uchodźców w Grecji, Bangladeszu i Demokratycznej Republice Konga. Nikt z nas nie chciałby być w ich sytuacji. Nikt z nich nie chce w niej być.

Spotykamy tych ludzi. W ich oczach widać strach i zwątpienie. Nie mogą już liczyć wyłącznie na siebie. Bardzo liczą na nas. A my dzięki Wam możemy wyciągać do nich rękę. Dołącz do nas i zrób dla nich coś dobrego!