Rebelia zdobywa kolejne wsie - w Dniu Ojca pomóżmy zaopatrzyć szpital w Demokratycznej Republice Konga w najpotrzebniejsze zapasy!

Demokratyczna Republika Konga

Drugi co do wielkości kraj w Afryce, kraj pełen paradoksów. Z jednej strony bogaty w zasoby naturalne (m.in. kobalt, miedź, koltan, ropa naftowa, diamenty, złoto), z drugiej jego mieszkańcy należą do najbiedniejszych na świecie. Od dziesięcioleci Kongo pogrążone jest w przedłużających się konfliktach, które doprowadziły do powstania jednego z największych kryzysów humanitarnych na świecie.

Garść informacji:
  • Prawie 62% populacji (około 60 milionów ludzi) żyje w skrajnym ubóstwie, za mniej niż 2,15 dolara dziennie.
  • Aż 10 milionów ludzi wymaga natychmiastowej pomocy humanitarnej
  • 33 miliony ludzi pozbawionych jest dostępu do bezpiecznych źródeł wody i właściwych urządzeń sanitarno-higienicznych
  • liczne ogniska śmiertelnych chorób, w tym odry, malarii, cholery i wirusa eboli
  • ok. 11% wszystkich przypadków śmiertelnych spowodowanych malarią na świecie miało miejsce właśnie tutaj
Nasz szpital to ponad

27 000

procedur medycznych rocznie
Rocznie leczymy z malarii ok.

7000

pacjentów
Nasze położne odebrały

953

porodów w 2023 r.

23.06.2022

W Kongu wojna. Rebelia zdobywa kolejne wsie i niebezpiecznie zbliża się do naszego szpitala. Bardzo Was dziś potrzebujemy! Pokażmy, że jesteśmy z całym personelem i pacjentami. Wesprzyjmy ich w tych trudnych godzinach.

To co dzieje się od kilku dni w Demokratycznej Republice Konga, a dokładnie w Północnym Kivu, na wzgórzach bezpośrednio sąsiadujących z naszym szpitalem, mrozi krew w żyłach. Dziś nikt tam nie myśli o świętowaniu Dnia Ojca. Ci mają pełne ręce roboty, uciekając z domów przed agresją rebelii, która przejmuje kolejne tereny siejąc zniszczenie i śmierć.

Od frontu dzieli nas zaledwie kilka kilometrów. Potrzebujemy szybko zrobić zapasy, bo zaraz droga do stolicy prowincji może zostać odcięta. W naszej wiosce przybywa uchodźców z sąsiednich miejscowości. Słuchać strzały karabinów i ciężkiej artylerii. Wojna jest nieprzewidywalna. Nie słychać syren alarmujących o zagrożeniu, a to może nadejść w każdej chwili i z każdej strony.

Schemat działań rebeliantów bardzo przypomina ten znany nam zza wschodniej granicy. Agresorzy wkroczyli zajmują kolejne tereny w imię wyzwolenia terenów spod jakiejś niewidzialnej grożącej im siły. Tak naprawdę chodzi o wpływy i minerały, którymi całe Północne Kivu jest naszpikowane.

Świętując dziś Dzień Ojca pomyślmy o tych, którzy myślą dziś tylko o tym, by ich rodziny przetrwały kolejny dzień. Wsparcie dla szpitala, który przyjmuje kolejne fale uchodźców jest dziś naszym najwyższym priorytetem. Prosimy Was o wsparcie.