Blog

Poznajcie historię Adeline.

Rwanda

Rwanda to jeden z najmniejszych krajów na kontynencie afrykańskim, a przy tym najgęściej zaludniony. Na 1 kmprzypada ok. 463 mieszkańców! Ze względu na ukształtowanie terenu Rwanda nazywana jest krajem tysiąca wzgórz, a ze względu na swoją historię również krajem tysiąca problemów.

Garść informacji:
  • ok. 12 mln mieszkańców
  • w 1994 r. doszło tu do ludobójstwa – w ciągu 100 dni zamordowano ok. 1 mln ludzi z plemienia Tutsi, 2 mln ludzi uciekło z kraju
  • kraj rolniczy – rolnictwo przynosi 63% dochodów z eksportu (m.in. kawa, herbata, banany)
W 2022 r. objęliśmy długoterminową opieką paliatywną

35

osób

10.08.2014

Poznajcie Adeline

Adeline jest w hospicjum od kilku tygodni, jest w terminalnym stadium raka, który wyniszczył jej organizm w naprawdę wstrząsającym stopniu (czego na zdjęciu nie widać, ale specjalnie je wykadrowałem, żeby nie robić ze stanu Adeline widowiska). Jest przekochaną kobietą. Ilekroć ktoś wchodzi do jej pokoju, uśmiecha się, wyciąga ręce i mówi: „Witam Cię z miłością!”.

Wszystkim odwiedzającym powtarza, że są dobrymi ludźmi, nie skarży się na nic, gorąco się za wszystkich modli. Stale czuwa przy niej osiemnastoletnia córka.

Adeline korzysta z wysłanej już przez nas do hospicjum morfiny, nie odczuwa więc bólu. Gdy byłem w Kabuga dwa tygodnie temu przestała jednak jeść. Zorganizowałem jej żywienie w formie płynnej diety doustnej. Dziś siostry dały mi znać, że nasza Adelcia chyba jednak powoli przygotowuje się do odejścia. Jest coraz słabsza, jest na tlenie.

Chciałbym jak najszybciej zamówić do hospicjum minizapas tej diety płynnej plus worków żywieniowych do puszczania w kroplówce. Da Bóg, że Adeline zdąży jeszcze z nich skorzystać. Na pewno skorzystają z nich od razu także inni pacjenci. W Rwandzie lekarze nie mieli jeszcze doświadczeń z takimi formami żywienia (sami to przyznają), a w hospicjum co chwila ktoś przestaje móc normalnie jeść. Odtąd nie będzie musiał tracić przez to siły…

Generalnie rachunek jest prosty – jeśli 500 z Was wpłaci po „dychu”, Siostry będzie stać na około 100 pojemników z płynną (smaczną, sprawdziłem) dietą doustną plus około 50 worków.

Na jakiś czas wystarczy.

I pomódlcie się za Adeline, bo jest w najważniejszym momencie jej życia. Ona na pewno już dziś modli się za Was i (jak zwykle) promiennie się uśmiecha 🙂

Potrzebna pilna pomoc

Make Good Not War

W rejonach ogarniętych walkami najważniejszą potrzebą cały czas pozostaje żywność i ciepło. Seniorzy, dzieci, osoby niepełnosprawne i chorujące przewlekle – wśród osób, którymi się opiekujemy, mnóstwo jest takich, które nie mogły uciec z Ukrainy. Pokażmy, że rok po wybuchu wojny wciąż jesteśmy z Ukraińcami! Niech zobaczą, jak wielu mają przyjaciół!

czytaj więcej

Mamy już:
15 463
Potrzebujemy:
25 000