Blog

Odszedł Anzelm, dusza towarzystwa naszego hospicjum...

Rwanda

Rwanda to jeden z najmniejszych krajów na kontynencie afrykańskim, a przy tym najgęściej zaludniony. Na 1 kmprzypada ok. 565 mieszkańców! Ze względu na ukształtowanie terenu Rwanda nazywana jest krajem tysiąca wzgórz, a ze względu na swoją historię również krajem tysiąca problemów.

Garść informacji:
  • ok. 14 mln mieszkańców
  • w 1994 r. doszło tu do ludobójstwa – w ciągu 100 dni zamordowano ok. 1 mln ludzi z plemienia Tutsi, 2 mln ludzi uciekło z kraju
  • kraj rolniczy – zatrudnienie w rolnictwie stanowi 62,3% całkowitego zatrudnienia w Rwandzie
W 2023 r. objęliśmy długoterminową opieką paliatywną

38

osób
Finansujemy edukację

28

dzieci pracowników i zmarłych pacjentów

07.09.2017

Umarł tak jak żył. Wczoraj wieczorem zjadł ze smakiem kolację i wypił pół kubka herbaty. Pielęgniarka wyszła na moment sprawdzić czy podała mu wszystkie leki.

Kiedy wróciła Anzelm już nie żył.

Koniec przyszedł tak niespodziewanie, że pielęgniarka miała jeszcze ochotę zwrócić mu uwagę, że położył się niewygodnie i chciała mu pomóc poprawić się na łóżku. Wtedy okazało się, że zasnął już po raz ostatni. Oczywiście uśmiechnięty.

Przez całe życie Anzelm był nauczycielem. Jeszcze tydzień temu naszego seniora odwiedzili jego uczniowie, którzy już dorośli i odnaleźli swoje miejsce w życiu. Przyszli, żeby podziękować nauczycielowi i powspominać szkolne czasy. W Kabudze Anzelm dzielił pokój z Kevinem, nastolatkiem chorym na stwardnienie zanikowe boczne, którego dzięki Wam wysłaliśmy do szkoły. Pilnował, by Kevin nie zapominał odrobić lekcji, uczył go angielskiego i dobrych manier.

Zdaje się, że Anzelm czuł, że zbliża się koniec, bo jego uśmiech i wdzięczność za to, że był z nami w hospicjum była wczoraj jeszcze bardziej wyraźna. Pomogliśmy temu człowiekowi przeżyć kilka wspaniałych lat w naszym hospicjum, za co odwdzięczył się udzielając swoich ostatnich lekcji. O tym, że warto się uśmiechać.

Pacjenci hospicjum marzą o sprawnych łóżkach

Walczymy o godność chorych i ubogich

Nie ma hospicjum bez łóżek. W rwandyjskiej Kabudze przywracamy godność, przynosimy ulgę w cierpieniu, obracamy największe ludzkie nieszczęścia w radość z każdego poranka. Pomagamy żyć do samego końca chorym, którzy gdzie indziej ze swoim cierpieniem po prostu by sobie nie poradzili.

czytaj więcej

Mamy już:
120 398
Potrzebujemy:
129 050