Gosia Tomaszewska, nasz dobrofabryczny Anioł

Burkina Faso

Według ONZ to jeden z najsłabiej rozwiniętych krajów na świecie. Charakteryzuje się jednym z najniższych wskaźników rozwoju społecznego HDI (Human Development Index). Wynosi on 0.4, co sprawia, że Burkina Faso zajmuje 185. miejsce na liście 188 krajów.

Garść informacji:
  • 44% społeczeństwa żyje za mniej niż 1,90 dolara dziennie
  • współczynnik alfabetyzacji młodzieży wynosi 58,3% i pozostaje jednym z najniższych na świecie
  • jedynie 58,3% osób powyżej 15. roku życia potrafi czytać i pisać.
  • rolnictwem trudni się 80% ludności czynnej zawodowo
Uczymy przedsiębiorczości i podstaw rolnictwa

40

rodzin z wioski Gourcy
Przygotowujemy do zawodu krawcowej

58

kobiet

17.08.2020

„Nie zawsze misyjny afrykański świat jest łatwy; nie zawsze można się uśmiechać. Zdarza się, że człowiek nie wie co i jak dalej, że brakuje mu sił. Wtedy chwila zwątpienia, wykorzystując okazję, chce się wedrzeć na stałe. Jednak nie, nie ma tu dla niej miejsca. Otwartość, dobroć i oddanie ludzi wynagradzają trud życia w tej mojej ojczyźnie z wyboru, a uśmiech dziecka i jego szczere spojrzenie „rozklejają” już naprawdę. Tak więc DOBRZE TU BYĆ.”

Tak o swojej pracy pisze Gosia Tomaszewska, nasz dobrofabryczny Anioł, który od 10 lat pracuje jako świecka misjonarka z najbardziej potrzebującymi ludźmi w Afryce. Życie na Czarnym Lądzie było jej celem, odkąd pamięta. Dziś cieszy się ogromnym szacunkiem lokalnej społeczności. Gdy przyjeżdża do Gourcy, niewielkiej wioski na północy Burkina Faso, mieszkańcy witają ją z największą radością, czemu dają wyraz omiatając zgodnie ze zwyczajem pustynny kurz z jej nóg za pomocą kury.

W Gourcy, gdzie 4 lata temu stanęła Dobra Fabryka, Gosia regularnie odwiedza i nadzoruje pracę kilkudziesięciu najbiedniejszych rodzin, które dzięki Wam, mogą dziś zbierać plony ze swoich pól, ogrodu warzywnego, mielić mąkę we własnym młynie, uczyć się mikroprzedsiębiorczości i zdobywać umiejętności niezbędne do prowadzenia małych biznesów. Misjonarka zorganizowała tam także szkółkę krawiecką uzupełnioną o kursy czytania, pisania i liczenia, która cieszy się ogromną popularnością.

W Togo Gosia opiekuje się apteką w wiosce Saoude, która od kilku lat zawdzięcza swoje funkcjonowanie Wam. Góry, ciężki klimat, ekstremalna bieda. Ludzi nie stać na żadne leki – przychodzą z receptami więc tu i dostają wszystko, co mają zapisane. Standardową opłatą jest jedynie miska kukurydzy, sorgo albo innego zboża. Ta żywność jest gromadzona i rozdawana tym, którzy w porze suchej nie mają co jeść. Dzięki Waszemu wsparciu, Gosia regularnie zapełnia apteczne półki lekami ratującymi zdrowie i życie lokalnej społeczności. Czuwa też, by chore dzieci z okolic Saoude, gdzie ciężko o opiekę medyczną, trafiały na specjalistyczne leczenie.

Gosia dba, by całe DOBRO, które przekazujecie, owocowało i pomnażało się. Mimo iż w ostatnim czasie z powodu wzmożonej aktywności grup terrorystycznych w Burkina Faso zrobiło się naprawdę niebezpiecznie, Gosia nie wyobraża sobie, by mogła opuścić swoich podopiecznych. Z uśmiechem opowiada, że dzięki nim, stała się farmaceutką, medykiem, budowniczym, krawcową i rolnikiem, ale na co dzień jest dla nich po prostu matką, siostrą i przyjaciółką.

Dzięki stałej obecności Gosi, postawione w Togo i Burkina Faso fabryki DOBRA, działają na pełnych obrotach i rozkwitają. Gosia nie ma skrzydeł, a jak prawdziwy Anioł czyni w Burkina Faso i Togo cuda. Mimo wzrastającego niebezpieczeństwa i trudów udowadnia nam, że wspólnymi siłami razem z Wami możemy przesuwać granice, między tym, co możliwe i niemożliwe.

Możesz dziś dołączyć do Drużyny Gosi i dzięki kilku złotym przekazywanym regularnie na jej działalność, być obecnym w Afryce każdego dnia. Niech DOBRO idzie w świat!