Do Ntamugengi powoli wracają mieszkańcy

Demokratyczna Republika Konga

Drugi co do wielkości kraj w Afryce, kraj pełen paradoksów. Z jednej strony bogaty w zasoby naturalne (m.in. kobalt, miedź, koltan, ropa naftowa, diamenty, złoto), z drugiej jego mieszkańcy należą do najbiedniejszych na świecie. Od dziesięcioleci Kongo pogrążone jest w przedłużających się konfliktach, które doprowadziły do powstania jednego z największych kryzysów humanitarnych na świecie.

Garść informacji:
  • Prawie 62% populacji (około 60 milionów ludzi) żyje w skrajnym ubóstwie, za mniej niż 2,15 dolara dziennie.
  • Aż 10 milionów ludzi wymaga natychmiastowej pomocy humanitarnej
  • 33 miliony ludzi pozbawionych jest dostępu do bezpiecznych źródeł wody i właściwych urządzeń sanitarno-higienicznych
  • liczne ogniska śmiertelnych chorób, w tym odry, malarii, cholery i wirusa eboli
  • ok. 11% wszystkich przypadków śmiertelnych spowodowanych malarią na świecie miało miejsce właśnie tutaj
Nasz szpital to ponad

26 000

procedur medycznych rocznie
Rocznie leczymy z malarii ok.

6 000

pacjentów
Nasze położne odebrały

920

porodów w 2024 r.

06.11.2022

Dziś trochę zatrzymanych w kadrze chwil z misji sióstr od Aniołów w Demokratycznej Republice Konga. To chwile pokazujące, że nawet kiedy przez nasze życie przetoczy się front najcięższych walk i wybuchów bomb największego kalibru, trzeba żyć dalej.

Do Ntamugengi powoli wracają mieszkańcy. Wśród nich pielęgniarze, którzy zastąpią teraz tych dwóch, którzy na dyżurze byli w najtrudniejszych chwilach. Tamci poszli odpocząć, zrobić bilans strat w swoich domach. Wcześniej nie mieli na to czasu.

Siostra Agnieszka wraz z rodziną dziewczynki która zginęła podczas ostrzału misji, po raz pierwszy odwiedzili grób małej. Razem sadzili na nim kwiaty.

Nasz szpital działa, jako jeden z nielicznych w okolicy. Czujemy jeszcze większą odpowiedzialność za ludzi, którzy zostali z niczym, by przy nich być. Jeśli my nie pomożemy poszkodowanym, nie pomoże im nikt. Nasza wioska wciąż jest pod okupacją rebelii. O ewakuacji wciąż nie ma mowy. Droga do stołecznej Gomy wciąż jest odcięta. Szpital korzysta z zapasów, które szczęśliwie, dzięki Wam, zgromadził przed wojną.

Nawet nie zdajecie sobie sprawy z tego, jak bardzo wzmacniacie morale tej społeczności. Oni wiedzą, że przetrwają to dzięki Wam, że dzięki siostrom nie zostali sami, że świat w tych trudnych chwilach o nich nie zapomniał.

Trwa nasza zbiórka na ratunek dla Ntamugengi. Warto ją zasilić, bo nie tylko o osiągnięcie jej finansowego celu tu chodzi. Chodzi o ludzi, którzy mają tylko nas i o szansę, jaką mamy, by wśród całej masy zła, jaka ich otacza, zrobić dla nich coś dobrego.

Bez lekarstwa dojdzie do kolejnej tragedii

Dwie fiolki życia dla Charbela

Stelara 90mg. Dla Charbela to różnica między życiem a powolnym umieraniem. Choroba Crohna bez leczenia prowadzi do zwężeń jelit, potem do ich zamknięcia. Najpierw ból, potem niemożność jedzenia, na końcu – śmierć.

czytaj więcej

Mamy już:
7 358
Potrzebujemy:
12 600