Czy pomożecie nam uratować dzieciaki w maju?

Demokratyczna Republika Konga

Drugi co do wielkości kraj w Afryce, kraj pełen paradoksów. Z jednej strony bogaty w zasoby naturalne (m.in.: kobalt, miedź, koltan, ropa naftowa, diamenty, złoto), z drugiej jego mieszkańcy należą do najbiedniejszych na świecie. Od dziesięcioleci Kongo (DRC) pogrążone jest w przedłużających się konfliktach, które doprowadziły do powstania jednego z największych kryzysów humanitarnych na świecie.

Garść informacji:
  • 26,4 mln ludzi – 27% całej populacji Demokratycznej Republiki Konga cierpi głód
  • 2,8 mln dzieci poniżej 5. roku życia cierpi na ostre niedożywienie
  • Ponad 400 000 ciężarnych lub karmiących kobiet jest skrajnie niedożywionych
  • Niedożywienie dzieci jest główną przyczyną aż 45% wszystkich śmierci wśród dzieci poniżej 5 roku życia.
Uratowaliśmy od choroby głodowej

550

osób w 2023 r.
W ośrodku dożywiania przyjmujemy ok.

80

dzieci tygodniowo

03.05.2023

Bogaty czy biedny – w starciu z wojną nie ma to znaczenia. Pieniądze nie ochronią Kongijczyka przed zniszczeniem pól uprawnych i ostrzelaniem domu. Ucieczka pod osłoną nocy, przy świście pocisków, z każdego może zrobić nędzarza. Każdego może zaprowadzić na skraj śmierci głodowej. Każde dziecko zamienia w dziecko wojny.
Nie wiemy, czym żywił się siedmioletni Timothée i jego rodzice, zanim trafili do ośrodka dożywiania, ale jedno jest pewne – była to żywność skrajnie uboga w jakiekolwiek wartości odżywcze. Nie widać tego po pucułowatej buzi, która przy kwashiorkor jest opuchnięta. Ubranie zasłania też spuchnięty brzuch.
Niedożywione dzieci sięgają po różne rzeczy, by choć przez chwilę oszukać głód. Czasem po prostu poddają się chorobie i już nie proszą o nic do jedzenia. Ich oczy przestają szukać.
Timothée dotarł do nas bardzo późno, ale zdążył. Kwashiorkor był już widoczny na jego nogach, które pokryły się ranami. Ratunek wydaje się tak prosty, a jednocześnie tak trudno dostępny, kiedy gospodarstwa rolne są po prostu ostrzeliwane i zebranie plonów nie wchodzi w grę. Wystarczy kilka kubków pełnowartościowej żywności dziennie.
Oczy Timothée, choć nieśmiało, już się uśmiechają. Dziękujemy, że uratowaliście z nami kolejne dziecko. W samym kwietniu objęliście opieką 210 dzieci takich, jak ten dzielny siedmiolatek. Przygotowaliśmy ponad 84 litrów bouille (odżywczego napoju) i ponad 400 pełnych posiłków dla starszych dzieci i ich rodzin. Kiedy mówimy, że z Wami możemy wszystko – mówimy to z pełnym przekonaniem.
Ośrodek dożywiania działa cały czas i karmi wszystkich, którzy tego potrzebują. Czy pomożecie nam uratować dzieciaki w maju?