Pomoc dla dzieci z obozu dla uchodźców w Bangladeszu

Przywróć dzieciom uśmiech

Wesprzyj
Mamy już
39 900
Potrzebujemy
39 600
Akcje wsparło: 102 osoby
Udostępnij

Bangladesz

Jest jednym z najbardziej zaludnionych i zarazem najbiedniejszych państw świata. Na jeden kilometr kwadratowy przypada tu ponad tysiąc mieszkańców. W kraju mieszka blisko 150 milionów ludzi. W sąsiedniej Mjanmie od połowy 2017 roku tysiące Rohingów straciło życie. Spalono ich wioski, a ocalali ruszyli w kierunku granicy z Bangladeszem. W ciągu kilku miesięcy w strefie przygranicznej osiedlił się blisko milion uchodźców.

Garść informacji:
  • ONZ od początku nazywa prześladowania Rohingów czystką etniczną
  • Rohingowie to dziś najbardziej prześladowana grupa etniczna
  • w pobliżu miasta Cox’s Bazar znajduje się największy na świecie obóz dla uchodźców, liczący ok. 920 000 ludzi
  • 55% ludności w obozie to dzieci
wzbogacamy dietę i zapewniamy niezbędne produkty gospodarstwa domowego dla

kilkudziesięciu

najsłabszych uchodźców
Dajemy pracę
Karmimy
Uczymy

Ruszamy z najbardziej uśmiechniętą zbiórką, by pomóc dzieciakom z obozu uchodźców w Cox’s Bazar! Cel to 39 600 zł!!! Tylko z Wami uda nam się spełnić marzenia o prawdziwych, szczerych uśmiechach na twarzach tych wspaniałych młodych ludzi. Dwa dni temu pokazaliśmy Wam, jak działa nasze centrum. Teraz chcemy przyjąć w nim jeszcze więcej podopiecznych!

Chcemy Was zaprosić do wsparcia tych, którzy o wolności mogą jedynie pomarzyć. Dziś mamy pod opieką 75 osób, jesteśmy gotowi przyjąć ich 120. Dzienny koszt zaopiekowania się jednym podopiecznym, w tym zapewnienia posiłku, zajęć z przeszkoloną kadrą, materiałów dydaktycznych i utrzymania całego kompleksu to koszt zaledwie 11 zł. Wasze zaangażowanie pomoże w odzyskiwaniu dzieciństwa dla kolejnych najmłodszych ofiar okrutnych prześladowań, które od dwóch lat przebywają w największym na świecie obozie dla uchodźców.

By wywołać uśmiech na twarzy dziecka, nie wystarczy wręczyć mu cukierek i poklepać je po ramieniu, mówiąc, że będzie dobrze. Ono zwykle doskonale rozumie powagę sytuacji, w jakiej znajduje się cała rodzina. Trauma spowodowana okrucieństwem czystki etnicznej, dramatyczną ucieczką i życiem w megaobozie dla uchodźców, gdzie każdy dzień niesie ze sobą kolejne niebezpieczeństwa, potrafi odebrać uśmiech na lata. Nie poklepujemy po ramieniu, wybudowaliśmy przestrzeń, która daje poczucie bezpieczeństwa, ale to nie wszystko. W naszym centrum uświadamiamy dzieci, na czym polega ich godność i jak ją chronić. Uczymy podstawowych zasad bezpieczeństwa i praw, jakie im przysługują w relacjach z innymi oraz tego, że nikt nie może ich krzywdzić. Ponadto tłumaczymy, jak ważna jest higiena. U nas mają szansę po prostu być dziećmi. Bawić się i uczyć.

Przed nami jeszcze sporo pracy. Właśnie zaplanowaliśmy, jak będzie wyglądał plac zabaw. Kupiliśmy też komputery. Ich obsługę dzieciaki z pewnością opanują w mig, choć będzie to dla nich pierwszy kontakt z taką technologią. Wkrótce chcemy zaopiekować się również młodzieżą, której bardzo trudno odnaleźć się w obozie. Chcemy ją zaprosić do stworzonej z myślą o nich świetlicy i pierwszego w obozie kina. My naprawdę dopiero się rozkręcamy, ale do tego potrzebujemy też Was!
 

Pacjenci hospicjum marzą o sprawnych łóżkach

Walczymy o godność chorych i ubogich

Nie ma hospicjum bez łóżek. W rwandyjskiej Kabudze przywracamy godność, przynosimy ulgę w cierpieniu, obracamy największe ludzkie nieszczęścia w radość z każdego poranka. Pomagamy żyć do samego końca chorym, którzy gdzie indziej ze swoim cierpieniem po prostu by sobie nie poradzili.

czytaj więcej

Mamy już:
120 248
Potrzebujemy:
129 050