Podaruj posiłek

Walczymy o zdrowie Aminy

Demokratyczna Republika Konga

Drugi co do wielkości kraj w Afryce, kraj pełen paradoksów. Z jednej strony bogaty w zasoby naturalne (m.in.: kobalt, miedź, koltan, ropa naftowa, diamenty, złoto), z drugiej jego mieszkańcy należą do najbiedniejszych na świecie. Od dziesięcioleci Kongo (DRC) pogrążone jest w przedłużających się konfliktach, które doprowadziły do powstania jednego z największych kryzysów humanitarnych na świecie.

Garść informacji:
  • 26,4 mln ludzi – 27% całej populacji Demokratycznej Republiki Konga cierpi głód
  • 2,8 mln dzieci poniżej 5. roku życia cierpi na ostre niedożywienie
  • Ponad 400 000 ciężarnych lub karmiących kobiet jest skrajnie niedożywionych
  • Niedożywienie dzieci jest główną przyczyną aż 45% wszystkich śmierci wśród dzieci poniżej 5 roku życia.
Uratowaliśmy od choroby głodowej

504

osób w 2024 r.
W ośrodku dożywiania przyjmujemy ok.

80

dzieci tygodniowo

01.07.2025

W oczach Aminy są wojna i głód. Ani jednego ani drugiego nie powinno być widać w spojrzeniu żadnego dziecka na ziemi. Ale z zewnątrz to tylko drobna dziewczynka, której rzęsy, brwi i włosy przybrały kolor rdzy. Natura ogniem oznacza swoje dzieci dotknięte głodem.

Po wielu miesiącach terapii dożywiającej lekarze po raz pierwszy mówią: waga stabilna. Ale Wy na pewno widzicie to, co jeszcze ważniejsze: w oczach znów mieszka dziecko.

Piętnaście złotych.

Tyle kosztuje posiłek terapeutyczny dla dziecka umierającego z głodu. Za te piętnaście złotych Siostra Agnieszka może wysłać kierowcę na lokalny targ po świeże warzywa, rybę, mleko, sok owocowy. W szpitalnej kuchni ktoś napali w piecu i przygotuje pożywny posiłek, pakując też prowiant do domu. Lekarz poda leki na malarię czy gruźlicę – choroby, które czyhają, by wykorzystać osłabione organizmy.

Bo w Kongu nieszczęścia nie przychodzą pojedynczo. Głód otwiera drzwi infekcjom, a te dobijają to, czym głód się nie nasycił.

Amina wciąż potrzebuje pomocy, dlatego gorąco zachęcamy – dołączcie do jej walki, przekazując posiłek! Każdy dzień jej życia to dar od tych, którzy uwierzyli, że jedno dziecko może zmienić świat, a świat może uratować jedno dziecko.

Pilna pomoc dla seniorów

Uratujmy Laudy i Jeana przed bezdomnością

Ich całe oszczędności pochłonął kryzys ekonomiczny. Od 9 miesięcy nie stać ich na opłacenie czynszu. Jeśli właściciel straci cierpliwość, wylądują na bruku. Bez ratunku. Nie chcemy, żeby liczyli każdy dzień do eksmisji!

czytaj więcej

Mamy już:
18 009
Potrzebujemy:
21 000