Pomoc humanitarna, o której tyle się dziś mówi, to nie jest romantyczny zryw serca. To m.in. nocny maraton w Excelu. To setki maili i telefonów, żeby znaleźć najtańszy i najszybszy transport leków. To ślęczenie nad budżetem, żeby każda złotówka od Was uratowała jak najwięcej. To zarządzanie projektami, które mają jedno zadanie: zdążyć na czas. Zanim będzie za późno.
I w tej żmudnej robocie jesteśmy razem. Dobrofabrykanci. To nie tylko my w budynku fundacji. To każdy, kto dokłada swoją cegiełkę. Dzięki Wam – dzięki setkom Waszych cichych, codziennych decyzji – Amina odzyskuje uśmiech po ciężkim niedożywieniu, a mały Joseph ma siłę walczyć o kolejny oddech. Bez Was wielu z naszych podopiecznych po prostu by nie przeżyło. Dziękujemy Wam za każdy Wasz gest dobra w tym roku. Za to, że po prostu jesteście i robicie z nami tę robotę.
Dlatego dziś, w ten Światowy Dzień Pomocy Humanitarnej, nie zapraszamy Was tylko do rozmowy o tym, co w pomaganiu ważne (chociaż Ania Dąbrowska zawsze czeka na Wasze pytania!). Zapraszamy do wspólnej pracy.
Trudno zabrać Was ze sobą do Konga czy Rwandy – to ogromne koszty i logistyka. Ale możecie dołączyć do nas tu i teraz, w tym najważniejszym, choć niewidocznym często wysiłku. Oddajcie dziś potrzebującym godzinę swojej pracy.
Wejdźcie na naszą stronę, wybierzcie cel, który jest Wam najbliższy i w formularzu „WSPIERAM” przekażcie równowartość jednej godziny Waszego zlecenia, etatu, projektu. Wasza godzina zamieni się w posiłki terapeutyczne, w leki, w transport. To może być najlepiej wykorzystany czas w tym tygodniu!