Bohaterstwo w Czasach Wojny. Siostra Agnieszka Ratuje Życie w Ntamugendze

Demokratyczna Republika Konga

Drugi co do wielkości kraj w Afryce, kraj pełen paradoksów. Z jednej strony bogaty w zasoby naturalne (m.in. kobalt, miedź, koltan, ropa naftowa, diamenty, złoto), z drugiej jego mieszkańcy należą do najbiedniejszych na świecie. Od dziesięcioleci Kongo pogrążone jest w przedłużających się konfliktach, które doprowadziły do powstania jednego z największych kryzysów humanitarnych na świecie.

Garść informacji:
  • Prawie 62% populacji (około 60 milionów ludzi) żyje w skrajnym ubóstwie, za mniej niż 2,15 dolara dziennie.
  • Aż 10 milionów ludzi wymaga natychmiastowej pomocy humanitarnej
  • 33 miliony ludzi pozbawionych jest dostępu do bezpiecznych źródeł wody i właściwych urządzeń sanitarno-higienicznych
  • liczne ogniska śmiertelnych chorób, w tym odry, malarii, cholery i wirusa eboli
  • ok. 11% wszystkich przypadków śmiertelnych spowodowanych malarią na świecie miało miejsce właśnie tutaj
Nasz szpital to ponad

27 000

procedur medycznych rocznie
Rocznie leczymy z malarii ok.

7000

pacjentów
Nasze położne odebrały

953

porodów w 2023 r.

02.01.2024

– Bardzo się bałam. Cały czas się biją. Dookoła słychać strzały. Jechałam z tym chorym chłopcem, więc miałam nadzieję, że Pan Bóg nas ochroni.

Ochronił. Siostra Agnieszka wróciła już z Gomy. Kilka dni przed świętami do szpitala w Ntamugendze zgłosiła się mama Muhindo. W brzuchu chłopca dwa wielkie guzy. Mama szukała pomocy od dawna. Jakiś wariat obiecał, że wyleczy go ziółkami. Dziś żałuje, że zaufała. Ostatnią deską ratunku była siostra Agnieszka. Umówiła w Gomie tomografię. Wtorek – pierwszy wolny termin. We środę konsultacja z onkologiem. Poszło jak z płatka, ale himalaje planu to do Gomy dojechać.

– Jutro ich biorę, żeby nie musieli tłuc się z taksówkarzem na motorku. To bardzo biedna rodzina. Są przerażeni. Uspakajam ich – pisała nam przed świętami siostra Agnieszka.

Muhindo jest już pod fachową opieką. Rzecz jasna ratujemy go dzięki pieniądzom od Was, ale to bohaterstwo siostry Agnieszki tę akcję umożliwiło. Wokół trwają walki. Między kolejnymi szarżami wojsk i rebeliantów gna do stolicy prowincji. Robi wszystko, by historia Mugindo, nie była opowieścią o bezradności. Robił to ciągle. Nigdy nie odmawia pomocy nikomu.

– W Gomie spotkałam innego chłopca, któremu pomogliśmy 3 lata temu. Przeszedł wtedy chemioterapię i operację nowotworu nerki. Do tej pory czuje się dobrze i nie ma nawrotów. Też nazywa się Muhindo. Tak samo jak mój nowy mały pasażer.

Praca z bohaterami takimi jak siostra Agnieszka to dla nas zaszczyt. Każde Wasze wsparcie daje im narzędzia do działania i ratowania ludzi wbrew wszelkim przeciwnościom. Dołącz do nas! Pomóż nam walczyć z bezradnością o życie najmłodszych.