Blog

Dzięki Waszemu zaangażowaniu otwieramy kolejne oddziały Dobrej Fabryki i produkujemy dobro tam, gdzie może uratować komuś życie lub zdrowie. Zobacz efekty naszych działań!

Poniżej prezentujemy historie naszych podopiecznych, wieści z miejsc, do których dociera nasza pomoc i ważne informacje o działalności fundacji. W łatwy sposób, korzystając z poniższych filtrów, możesz odnaleźć informacje dotyczące konkretnych projektów lub głównych filarów naszej działalności.

13.06.2024

W rwandyjskiej Kabudze przywracamy godność, przynosimy ulgę w cierpieniu…

Zanim trafiła do Kabugi, przeszła swoje. Nie miała warunków, żeby chorować, ale choroba nie wzięła tego pod uwagę. Opuszczona, samotna i zaniedbana doświadczyła okrucieństwa biedy i braku samodzielności. Kiedy trafiła do Kabugi, zaczęła liczyć swoje życie od początku. Pacjenci trafiają do nas umęczeni. Często zaniedbani, bezsilni. Widać, że cierpią i przede wszystkim w ich oczach […]

czytaj więcej

06.06.2024

Spełniamy Ostatnie Marzenia…

Niektóre choroby są ponad nami i choć odchodzenie dziecka zawsze boli, robimy co w naszej mocy, by każdy dzień był przeżyty w pełni. Czasem oznacza to większe dawki leków przeciwbólowych, czasem chemioterapię paliatywną, a czasem po prostu porcję ulubionych frytek, które w szpitalu położonym w sercu kongijskiej dżungli wcale nie są oczywistym marzeniem.Siostra Agnieszka, widząc […]

czytaj więcej

25.05.2024

Wyrównujemy szanse ludziom, bo to „nie jest normalne, że ich nie mają“.

 „Sting w świątecznym przeboju śpiewa, że jedyna woda w Afryce to „strumienie gorzkich łez”, pewna prezenterka BBC robi sobie selfie z wychudzonym ugandyjskim chłopcem, dodając emotkę złamanego serca, a Bruce Willis w hollywoodzkiej produkcji ratuję Monicę Bellucci i całą Nigerię z rąk zdziczałych rebeliantów.” Dziś trafiła do mnie książka Dipo Faloyin „Afryka to nie […]

czytaj więcej

21.05.2024

Z Nemą byliśmy do samego końca…

Nie każda historia naszych pacjentów kończy się happy endem. Życie bywa brutalne. Bywa, że chwilowo zwala z nóg. Dookoła nas toczy się wojna, kiedy sami codziennie toczymy niejedną walkę o życie pacjentów w naszym szpitalu. Personel zrobił dla Nemy wszystko, co mógł. Bądźcie dziś myślami z nimi. Bądźcie też dumni z siebie. Nema trafiła do […]

czytaj więcej

25.04.2024

Wspólnie walczymy o lepsze jutro w Rwandzie

– Tata zginął, bo wiedział, że i tak go dopadną. Nie chciał uciekać. Nie miał na to siły. Wolał skończyć tam, gdzie wszystko zaczynał. Od ludobójstwa w Rwandzie mija 30 lat. M. do dziś bardzo kocha psy, choć Rwandyjczycy rzadko mają je za przyjaciół. Pamięta, że tylko pies wiernie czekał przy rozszarpanym szaleńczą nienawiścią ciele […]

czytaj więcej

24.04.2024

Dzięki wspaniałej ekipie hospicjum, Teresa nabrała sił

Hospicjum to nie umieralnia. Tu się leczy ludzi i zawraca ich z ostatniego zakrętu na drogę, którą mogą iść dalej. Dowód? Teresa czuje się w Kabudze, jakby wygrała w totka dodatkowe życie. Widziała już koniec. Rozległy udar zbliżył ją do cienkiej, czerwonej linii na niebezpiecznie bliską odległość. Gdyby tu nie trafiła, już dawno by jej […]

czytaj więcej

18.04.2024

To dzięki Wam od prawie 10 lat karmimy, leczymy, uczymy i dajemy pracę!

Ile nieufności, strachu, bólu jest w tych oczach. Wiemy, co widziały. Jesteśmy na bieżąco ze wszystkimi kongijskimi kręgami piekła, które ludzie fundują innym ludziom. Minie wiele miesięcy, zanim do tych przedwcześnie dorosłych oczu powróci iskierka nadziei, że człowiek może być dobry. Że są wyciągnięte ręce, które nie tylko odbierają, ale też dają. Czasami wręcz przyprawiają […]

czytaj więcej

17.04.2024

Cathie jest wdzięczna za każdy podarowany dzień

Żeby powiedzieć wszystko, nie trzeba używać słów. Cathie nie mówi prawie nic, ale nikt tak jak ona nie potrafi opowiedzieć tyle o swojej wdzięczności. Rozległy udar odebrał jej łatwość ożywiania historii i wspomnień barwnymi opowieściami. W hospicjum w Kabudze każdy wie, jak słuchać tych, którzy nie mogą powiedzieć nic. Wszyscy rozumieją tu język bólu, ale […]

czytaj więcej

Więcej historii
Pilna pomoc dla seniorów

Uratujmy Laudy i Jeana przed bezdomnością

Ich całe oszczędności pochłonął kryzys ekonomiczny. Od 9 miesięcy nie stać ich na opłacenie czynszu. Jeśli właściciel straci cierpliwość, wylądują na bruku. Bez ratunku. Nie chcemy, żeby liczyli każdy dzień do eksmisji!

czytaj więcej

Mamy już:
30 540
Potrzebujemy:
30 000