Polska
W Polsce bezdomność wciąż pozostaje poważnym problemem społecznym. Dziesiątki tysięcy ludzi, pozostając bez dachu nad głową, cierpi z powodu wykluczenia społecznego. W Dobrej Fabryce wierzymy, że każda osoba głęboko poraniona, dotknięta patologiami i słabsza ma niezbywalną godność, o którą należy walczyć i która domaga się szacunku.
Garść informacji:
- w Polsce ponad 30 000 tysięcy osób żyje w kryzysie bezdomności, 84% z nich to mężczyźni
- najwięcej osób dotkniętych tym problemem przebywa w województwach: mazowieckim, śląskim i pomorskim
- co roku w naszym kraju umiera z powodu zimna ponad 100 osób
- najczęstsze przyczyny bezdomności to: konflikty rodzinne, problemy związane z uzależnieniem, eksmisja z miejsca zamieszkania
251
19.09.2024
– Koparkę, potrzebujemy koparkę. Ta cholerna rzeka nie chce wrócić do swojego koryta. Wszystko zawalone gałęziami, gruzem i dobytkiem ludzi. Sąsiadka na brzegu poznała swoja pralkę.
Jesteśmy w Bodzanowie i Rudawie. Odwiedzamy dom po domu. Krajobraz jak po wojnie, takiej brutalnej, prowadzonej na oślep, z wielka agresją. Lista rzeczy potrzebnych od zaraz rośnie z minuty na minutę.
– Potrzebujemy wszystkiego – mówią starsi państwo, którzy na ganku swojego domu próbują podtrzymywać jeden drogiego, by nie runąć z rozpaczy, jak ich dom. Do nich żadna pomoc nie dotarła jeszcze od poniedziałku.
Potrzebne są środki czystości. Zbieramy je w naszej warszawskiej siedzibie (ul. Klarysewska 52C) i lokalnie, w okolicach Bodzanowa. Bez nich zaraz zakwitną grzyby, bakterie i choroby. Siostra Chmielewska daje nam koce, pojemniki na wodę. Potrzebujemy jeszcze beczkowozu, który dowiezie tyle technicznej wody do każdego domu, ile będzie potrzeba, tak by mieszkańcy nie musieli chodzić z wiadrami po kilkaset metrów do punktów dystrybucji.
Próbujemy dowiedzieć się skąd zakaz lotów dronami nad zalanymi terenami. Zanim zacznie się porządkowanie i odbudowa, mieszkańcy bardzo potrzebują szybko udokumentować straty. Ubezpieczyciele będą ich wymagali.
Potrzebne są leki przeciwbólowe i uspakajające, proste opatrunki i płyny dezynfekujące skaleczenia i rany.
Dużo tego, ale dużo się już udało. Przede wszystkim mamy na miejscu ludzi, którzy całą akcją zawiadują, zgłaszają potrzeby, wspierają rozgoryczonych ludzi i pomagają zespołowi w Warszawie koordynować pomoc tak, by trafiała w potrzeby. Od jutra pracę nad oczyszczaniem koryta rzeki zaczną też dwie koparki i trzy wywrotki.
Dołączcie do zbiórki. Tego paliwa nam teraz trzeba, by nie zatrzymywać się w ratowaniu ludzi.